poniedziałek, 30 listopada 2009

Swami Vishwananda materializuje Złoty Lingam !!!


Jay Gurudev!

W dniu dzisiejszym, 30 listopada 2009, w dniu obchodów święta Mahavatara Babaji, Swami Vishwananda zmaterializował Złoty Lingam (Hiranyagarbha Lingam). Wszyscy chętni, którzy jeszcze zdążą, mogą udać się do Centrum Springen i otrzymać Darszan. Hiranyagarbha Lingam pozostanie na ziemi do północy.

Swami Vishwananda materializuje Złoty Lingam !!!


Jay Gurudev!

W dniu dzisiejszym, 30 listopada 2009, w dniu obchodów święta Mahavatara Babaji, Swami Vishwananda zmaterializował Złoty Lingam (Hiranyagarbha Lingam). Wszyscy chętni, którzy jeszcze zdążą, mogą udać się do Centrum Springen i otrzymać Darszan. Hiranyagarbha Lingam pozostanie na ziemi do północy.

Dzień Pamięci Mahavatara Babaji



Jay Gurudev!!!

Dzisiaj, 30 listopada, przypada dzień szczególny, dzień, w którym obchodzimy Święto Jagadguru Śri Mahavatara Krija Babaji. Mówiąc w przenośni, Jego urodziny.
Kim jest Babaji?


Fragment z książki Jedność z Bogiem:
"W całej historii ludzkości pokryte wiecznym śniegiem szczyty świętych indyjskich gór Himalajów tradycyjnie uważano za siedzibę nieśmiertelnych bogów. Od tysiącleci te
wysokie górskie rejony są mieszkaniem fizyczno-świetlnej Istoty, o wiecznie młodzieńczej postaci i młodej duchem, w której ludzie rozpoznają Dźagadguru Mahawatara Babadźiego.
W ciągu wieków, a może tysiącleci, wiele osób spotkało Babadźiego i później nazywało go różnymi imionami. Obecnie najczęściej przypisywane mu imiona to: Dźagadguru
Mahawatar Babadźi i Nieśmiertelny Nauczyciel. Maha znaczy „wielki”, a awatar oznacza zstąpienie Boga w fizycznej postaci – w postaci Mahawatara. Babadźi znaczy ”szanowany ojciec”, a „nieśmiertelny” – kogoś, kto żyje wiecznie. Stąd: Nauczyciel
Świata, Nieśmiertelny Dźagadguru Mahawatar Babadźi.
W swoich Listach Babadźi wyjaśnia: „Rozmaite imiona, jakie mi przypisują, pochodzą od wybranych przez Boga ludzi, którzy napotkali w górach postać, wyglądającą jak ja w fizycznym ciele, wędrującą po graniach Himalajów w Indiach i w okolicy tych wysokich górskich rejonów”.
Babadźi może na swoje życzenie wyglądać jak człowiek i mówi się, że przybiera wiele postaci i ma zdolność pojawiania się w kilku miejscach jednocześnie. Mahawatar jest Nieśmiertelną Kosmiczną Istotą i nie jest związany z żadną konkretną tradycją, religią, krajem, rasą czy wyznaniem. Odnosi się z wielką, bezwarunkową miłością do wszystkich tradycji duchowych i całego stworzenia, traktując całą świadomość jako Jedność.
Wszystkie postacie Babadźiego przychodzą i odchodzą zgodnie z jego wolą. Od wieków wielu ludzi kontaktuje się z nim w sferze eterycznej, oglądając go w pozornie fizycznym ciele, oraz w snach, wizjach i medytacjach. Różne postacie Babadźiego uosabiają cechy boskie i zawsze obdarza on tych, których spotyka, wieloma błogosławieństwami i naukami.
Babadźi pisze (...): „W ziemskich językach istnieje wiele słów oznaczających życie. Na przykład w hinduizmie od czasów starożytnych istnieją tysiące opowieści o bogach
mających wiele twarzy i imion. Ganeśi, bogu o głowie słonia przypisano wiele atrybutów. Ludzie modlą się, by uzyskać takie same zalety we własnym życiu. Wierzy się, że Ganeśa usuwa przeszkody. Zgodnie z takim rozumieniem składniki psychologiczne anatomii człowieka pozwalają mu dostroić swą świadomość do atrybutów Ganeśi i podczas modlitwy, medytacji lub pudźy może on zharmonizować się z Boską Zasadą uosabianą przez Ganeśę. Wtedy przeszkody w jego życiu mogą rzeczywiście ulec przemianie. Podobnie, jak to się stało w przypadku Ganeśi, człowiek nadał mi w ciągu wieków wiele imion.
Służę Bogu jako Posłaniec Dobrej Woli dla ludności świata w ciągu cyklu czasowego, w którym obecnie żyjecie, w kalijudze, okresie niewiedzy i ciemności. W ciągu wieków objawiałem się nielicznym, których wybrałem, aby nieśli przesłanie Żywego Światła Miłości tym spośród ludzi, z którymi pracuję podczas ich cyklicznych pobytów w ciele na Ziemi.”

Tradycyjnie misja Babadźiego polega między innymi na pomocy ludzkości, aby przy zachowaniu własnego tempa rozwoju duszy, osiągnęła poznanie swej jedności z Bogiem.
Powstała w wyniku tego uniwersalna wibracja Miłości przemieni ten świat i jego żywe istoty, przywracając pierwotny boski plan raju na Ziemi – od dawna przepowiadaną złotą erę. Mówi się, że ilekroć ktoś z czcią wypowiada imię Babadźiego, to natychmiast dostaje duchowe błogosławieństwo. Babadźi daje ludzkości wgląd w boskość w postaci fizycznej. Uosabia możliwości rodzaju ludzkiego wydostania się z maji (iluzji) i przemiany w boskiego, nieśmiertelnego człowieka, jakim sam jest od wieków – wiecznym mostem między Bogiem a ludzkością."


Prem Se Bolo Śri Mahavatar Babaji Ki Jay!!!!


Dzień Pamięci Mahavatara Babaji



Jay Gurudev!!!

Dzisiaj, 30 listopada, przypada dzień szczególny, dzień, w którym obchodzimy Święto Jagadguru Śri Mahavatara Krija Babaji. Mówiąc w przenośni, Jego urodziny.
Kim jest Babaji?


Fragment z książki Jedność z Bogiem:
"W całej historii ludzkości pokryte wiecznym śniegiem szczyty świętych indyjskich gór Himalajów tradycyjnie uważano za siedzibę nieśmiertelnych bogów. Od tysiącleci te
wysokie górskie rejony są mieszkaniem fizyczno-świetlnej Istoty, o wiecznie młodzieńczej postaci i młodej duchem, w której ludzie rozpoznają Dźagadguru Mahawatara Babadźiego.
W ciągu wieków, a może tysiącleci, wiele osób spotkało Babadźiego i później nazywało go różnymi imionami. Obecnie najczęściej przypisywane mu imiona to: Dźagadguru
Mahawatar Babadźi i Nieśmiertelny Nauczyciel. Maha znaczy „wielki”, a awatar oznacza zstąpienie Boga w fizycznej postaci – w postaci Mahawatara. Babadźi znaczy ”szanowany ojciec”, a „nieśmiertelny” – kogoś, kto żyje wiecznie. Stąd: Nauczyciel
Świata, Nieśmiertelny Dźagadguru Mahawatar Babadźi.
W swoich Listach Babadźi wyjaśnia: „Rozmaite imiona, jakie mi przypisują, pochodzą od wybranych przez Boga ludzi, którzy napotkali w górach postać, wyglądającą jak ja w fizycznym ciele, wędrującą po graniach Himalajów w Indiach i w okolicy tych wysokich górskich rejonów”.
Babadźi może na swoje życzenie wyglądać jak człowiek i mówi się, że przybiera wiele postaci i ma zdolność pojawiania się w kilku miejscach jednocześnie. Mahawatar jest Nieśmiertelną Kosmiczną Istotą i nie jest związany z żadną konkretną tradycją, religią, krajem, rasą czy wyznaniem. Odnosi się z wielką, bezwarunkową miłością do wszystkich tradycji duchowych i całego stworzenia, traktując całą świadomość jako Jedność.
Wszystkie postacie Babadźiego przychodzą i odchodzą zgodnie z jego wolą. Od wieków wielu ludzi kontaktuje się z nim w sferze eterycznej, oglądając go w pozornie fizycznym ciele, oraz w snach, wizjach i medytacjach. Różne postacie Babadźiego uosabiają cechy boskie i zawsze obdarza on tych, których spotyka, wieloma błogosławieństwami i naukami.
Babadźi pisze (...): „W ziemskich językach istnieje wiele słów oznaczających życie. Na przykład w hinduizmie od czasów starożytnych istnieją tysiące opowieści o bogach
mających wiele twarzy i imion. Ganeśi, bogu o głowie słonia przypisano wiele atrybutów. Ludzie modlą się, by uzyskać takie same zalety we własnym życiu. Wierzy się, że Ganeśa usuwa przeszkody. Zgodnie z takim rozumieniem składniki psychologiczne anatomii człowieka pozwalają mu dostroić swą świadomość do atrybutów Ganeśi i podczas modlitwy, medytacji lub pudźy może on zharmonizować się z Boską Zasadą uosabianą przez Ganeśę. Wtedy przeszkody w jego życiu mogą rzeczywiście ulec przemianie. Podobnie, jak to się stało w przypadku Ganeśi, człowiek nadał mi w ciągu wieków wiele imion.
Służę Bogu jako Posłaniec Dobrej Woli dla ludności świata w ciągu cyklu czasowego, w którym obecnie żyjecie, w kalijudze, okresie niewiedzy i ciemności. W ciągu wieków objawiałem się nielicznym, których wybrałem, aby nieśli przesłanie Żywego Światła Miłości tym spośród ludzi, z którymi pracuję podczas ich cyklicznych pobytów w ciele na Ziemi.”

Tradycyjnie misja Babadźiego polega między innymi na pomocy ludzkości, aby przy zachowaniu własnego tempa rozwoju duszy, osiągnęła poznanie swej jedności z Bogiem.
Powstała w wyniku tego uniwersalna wibracja Miłości przemieni ten świat i jego żywe istoty, przywracając pierwotny boski plan raju na Ziemi – od dawna przepowiadaną złotą erę. Mówi się, że ilekroć ktoś z czcią wypowiada imię Babadźiego, to natychmiast dostaje duchowe błogosławieństwo. Babadźi daje ludzkości wgląd w boskość w postaci fizycznej. Uosabia możliwości rodzaju ludzkiego wydostania się z maji (iluzji) i przemiany w boskiego, nieśmiertelnego człowieka, jakim sam jest od wieków – wiecznym mostem między Bogiem a ludzkością."


Prem Se Bolo Śri Mahavatar Babaji Ki Jay!!!!


niedziela, 29 listopada 2009

"Od Formy do Bez-Formy"


Swami Vishwananda uczy dziś:

"Porzuć swoje poczucie indywidualności, zostaw to "Ja", ten egoizm, który powoduje, że skupiasz się jedynie na tym, co zewnętrzne. Kiedy porzucisz indywidualną tożsamość, Bóg ci się objawi i wtedy ujrzysz to, co jest nieograniczone. Poczujesz błogą szczęśliwość. Więc otwórz się, skoro nadal doskwiera ci twój umysł. Przywołaj jeden z Boskich aspektów, skup na nim swój umysł i oddaj siebie temu wybranemu Boskiemu aspektowi, aż dotrzesz tam, gdzie nie ma formy. "Od Formy do Bez-Formy"

"Od Formy do Bez-Formy"


Swami Vishwananda uczy dziś:

"Porzuć swoje poczucie indywidualności, zostaw to "Ja", ten egoizm, który powoduje, że skupiasz się jedynie na tym, co zewnętrzne. Kiedy porzucisz indywidualną tożsamość, Bóg ci się objawi i wtedy ujrzysz to, co jest nieograniczone. Poczujesz błogą szczęśliwość. Więc otwórz się, skoro nadal doskwiera ci twój umysł. Przywołaj jeden z Boskich aspektów, skup na nim swój umysł i oddaj siebie temu wybranemu Boskiemu aspektowi, aż dotrzesz tam, gdzie nie ma formy. "Od Formy do Bez-Formy"

sobota, 28 listopada 2009

Satsang ze Swamim Vishwanandą - Pielgrzymka do Izraela (fragment)



"(...) Jeśli zapytam teraz każdego z was czego chcecie, niektórzy z was odpowiedzą "Ja chcę miłości", "Ja chcę Boga", "Ja chcę Boskiej samorealizacji". Tak, wszystko pięknie, ale czy ty naprawdę tego chcesz? Jeśli rzeczywiście, szczerze tego chcesz, to bądź silny i miej wiarę. Ufaj w to, co ci Bóg zsyła.

Ufaj temu, co czujesz. Tak jak zostało powiedziane: "Trzeba mieć wiarę jak dzieci".

Kiedy przyglądasz się dzieciom, one są wolne. Za dużo nie myślą. Ale co się potem dzieje?

Gdzie znika dziecko? Umysł zaczyna dominować.



Uważasz, że wiesz więcej, więc musisz się zastanawiać. Czasami nie trzeba, byś myślał, wystarczy, żebyś siedział i czuł. Czuj i wsłuchuj się, ponieważ kiedy czujesz - oczywiście tu nie chodzi jedynie o samo odczuwanie. Kiedy jesteś całkowicie wyciszony, wtedy pojawia się też głos Boga. Bóg nie będzie przemawiał do ciebie głosem jak w starożytnych czasach. Będzie mówił do ciebie wewnątrz. Ucz się ufania temu wewnętrznemu głosowi, i kiedy pojawiają się wątpliwości zadawaj Mu pytania. Pytaj Go czy faktycznie jest tak lub tak. Potem sam się o tym przekonaj, tak byś uczył się ufać wewnętrznemu głosowi. To nie tak, że coś usłyszysz i zaakceptujesz. Nie, gdy coś usłyszysz to zadaj adekwatne pytania i jeśli faktycznie tak się dzieje, zaufaj temu w pełni. To jeden ze sposobów słuchania swojego wewnętrznego głosu i sprawiania by stawał się coraz bardziej wyraźny.(...)



Zatem ważne jest by nauczyć się ufać temu wewnętrznemu głosowi i wiedzieć z pewnością czy to jest rzeczywistość czy fanatazja umysłu. Upewnisz się, zadając określone pytania - jednocześnie pozostając obserwatorem tego dialogu. Atma, dusza, będzie obserwatorem tego dialogu. Coś wam powiem. Jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką możecie uczynić, to obserwować jak umysł rozmawia z Wyższą Jaźnią i jak wewnątrz siebie słyszycie coś.

I tak jak już wcześniej powiedziałem, wydarzy się to wtedy, kiedy będziecie w ciszy. Zanurzcie się więc w głąb siebie na ile tylko jest to możliwe i trwajcie w ciszy.



Gdy ktoś mówi, mówi i mówi, tak jak ja teraz, to co się dzieje? Oczywiście, rozmawianie jest radosne, ale potem jesteś zmęczony. Ja nie twierdzę, że będę zmęczony, ale tak jest generalnie.

Oczywiście powiecie, że kiedy posiedzę w ciszy, też się zmęczę.

Jednakże jeśli umysł jest spokojny - ty nie poczujesz się zmęczony.

Do tego prowadzi nas medytacja. Medytacja to nie jest tylko siedzenie w jednym miejscu z zamkniętymi oczami i medytowanie- tak, jak znamy to z tradycyjnych sposobów.

Medytacja ma miejsce zawsze wtedy, kiedy zwracasz się do wewnątrz siebie i widzisz Boga." - Sri Swami Vishwananda

Satsang ze Swamim Vishwanandą - Pielgrzymka do Izraela (fragment)



"(...) Jeśli zapytam teraz każdego z was czego chcecie, niektórzy z was odpowiedzą "Ja chcę miłości", "Ja chcę Boga", "Ja chcę Boskiej samorealizacji". Tak, wszystko pięknie, ale czy ty naprawdę tego chcesz? Jeśli rzeczywiście, szczerze tego chcesz, to bądź silny i miej wiarę. Ufaj w to, co ci Bóg zsyła.

Ufaj temu, co czujesz. Tak jak zostało powiedziane: "Trzeba mieć wiarę jak dzieci".

Kiedy przyglądasz się dzieciom, one są wolne. Za dużo nie myślą. Ale co się potem dzieje?

Gdzie znika dziecko? Umysł zaczyna dominować.



Uważasz, że wiesz więcej, więc musisz się zastanawiać. Czasami nie trzeba, byś myślał, wystarczy, żebyś siedział i czuł. Czuj i wsłuchuj się, ponieważ kiedy czujesz - oczywiście tu nie chodzi jedynie o samo odczuwanie. Kiedy jesteś całkowicie wyciszony, wtedy pojawia się też głos Boga. Bóg nie będzie przemawiał do ciebie głosem jak w starożytnych czasach. Będzie mówił do ciebie wewnątrz. Ucz się ufania temu wewnętrznemu głosowi, i kiedy pojawiają się wątpliwości zadawaj Mu pytania. Pytaj Go czy faktycznie jest tak lub tak. Potem sam się o tym przekonaj, tak byś uczył się ufać wewnętrznemu głosowi. To nie tak, że coś usłyszysz i zaakceptujesz. Nie, gdy coś usłyszysz to zadaj adekwatne pytania i jeśli faktycznie tak się dzieje, zaufaj temu w pełni. To jeden ze sposobów słuchania swojego wewnętrznego głosu i sprawiania by stawał się coraz bardziej wyraźny.(...)



Zatem ważne jest by nauczyć się ufać temu wewnętrznemu głosowi i wiedzieć z pewnością czy to jest rzeczywistość czy fanatazja umysłu. Upewnisz się, zadając określone pytania - jednocześnie pozostając obserwatorem tego dialogu. Atma, dusza, będzie obserwatorem tego dialogu. Coś wam powiem. Jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką możecie uczynić, to obserwować jak umysł rozmawia z Wyższą Jaźnią i jak wewnątrz siebie słyszycie coś.

I tak jak już wcześniej powiedziałem, wydarzy się to wtedy, kiedy będziecie w ciszy. Zanurzcie się więc w głąb siebie na ile tylko jest to możliwe i trwajcie w ciszy.



Gdy ktoś mówi, mówi i mówi, tak jak ja teraz, to co się dzieje? Oczywiście, rozmawianie jest radosne, ale potem jesteś zmęczony. Ja nie twierdzę, że będę zmęczony, ale tak jest generalnie.

Oczywiście powiecie, że kiedy posiedzę w ciszy, też się zmęczę.

Jednakże jeśli umysł jest spokojny - ty nie poczujesz się zmęczony.

Do tego prowadzi nas medytacja. Medytacja to nie jest tylko siedzenie w jednym miejscu z zamkniętymi oczami i medytowanie- tak, jak znamy to z tradycyjnych sposobów.

Medytacja ma miejsce zawsze wtedy, kiedy zwracasz się do wewnątrz siebie i widzisz Boga." - Sri Swami Vishwananda

piątek, 27 listopada 2009

Nowa Rzeczywistość (tłumaczenie z blogu virtual-Babaji-Vishwananda)


"Twój umysł usiłuje wszystko dzielić, patrz jednak poza to, co postrzegają twoje oczy fizyczne. Spoglądaj w światło. TO ŚWIATŁO, KTÓRYM WSZYSCY EMANUJECIE, KTÓRYM KAŻDY Z WAS EMANUJE - TO JEST NOWA RZECZYWISTOŚĆ.
Kiedy osiągniesz ten poziom, wiedz, że dotarłeś do punktu pełnej realizacji.
Praktykuj więc i uczyń z tego cel codziennej sadhany.

MAHAVATAR BABAJI: Obrazowym i zrozumiałym przykładem postrzegania trzecim okiem (adźna czakra) wyższych wibracji jest używany w materialnym świecie wiatrak elektryczny. Kiedy wiatrak nie jest podłączony do kontaktu, jest wyłączony, twoje fizyczne oczy wyraźnie widzą fizyczną masę poszczególnych skrzydeł. Kiedy pojawia się wyższa wibracja wiatraka spowodowana prądem elektrycznym przyspieszającym rotacyjny ruch skrzydeł - oczy fizyczne widzą poprzez skrzydła wiatraka. Nie widzisz poszczególnych skrzydeł wiatraka, ale sam ruch światła. Co się stało ze skrzydłami? Logika podpowiada, że one są tam nadal, ale twoje oczy fizyczne ich nie widzą, a postrzegają tylko wibrujące światło. Podobnie jest z okiem duchowym, posiada ono zdolność, zgodnie z Boskim wzorem, umożliwienia tobie postrzegania wyższych wibracji światła. Dlaczego nie widzisz duchowego oka [ośrodek energetyczny adźna] fizycznymi oczami?
Logika podpowiada, że najpierw musisz stać się świadom samego trzeciego oka, a potem możesz postrzegać wyższe wibracje światła, których przykładem jest samo trzecie oko."
-powyższy tekst pochodzi z książki: Jedność z Bogiem



Medytacja Ajna (adźna) -Oglądanie Światła

W Medytacji Ajna wejdziesz w kontakt z jakością, która harmonizuje wszystko wewnątrz ciebie.
Aby zacząć Medytację Ajna usiądź wygodnie z wyprostowanym kręgosłupem.
Zamknij oczy i zacznij głęboko oddychać nosem bez robienia odstępu pomiędzy wdechem a wydechem i poczuj się zrelaksowany.
Odprężając się stawaj się świadomy swojego ciała obserwując oddech przez pięć minut.
Po pięciu minutach skieruj uwagę na szóstą czakrę pomiędzy brwiami.
Następnie skieruj tam oddech.
Z każdym wdechem odczuwaj jak energia skoncentrowana w trzecim oku nasila się.
Odczujesz ją jako ciepło i intensywność, które będą nasilać się z każdym wdechem.

W miarę jak będzie to przybierało na sile wizualizuj energię jako kule światła indygo.
Poczuj ją i wizualizuj to światło jako nasilające się i jaśniejące - przez około dwie do trzech minut.
Następnie poczuj, jak twoja świadomość kieruje się ku górze, aż dotrze do punktu pomiędzy brwiami i odczuj, że ześrodkowana jest ona w tej kuli energii.
Teraz sam stań się kulą energii i poczuj jak promieniujesz z tego centrum na całe ciało i na otoczenie.

Poczuj siebie jako jedność wszystkich jaźni. Poczuj jak twój umysł promieniuje jednocześnie we wszystkich kierunkach i poczuj, jak wypełniasz swoją świadomością cały pokój.
Zwróć uwagę na to, jak czujesz się fizycznie, emocjonalnie i mentalnie.
Im bardziej koncentrujesz się na trzecim oku, tym pełniejsze staje się zjednoczenie świadomości i tym co nieuświadomione.
W tym stanie możesz poczuć coś w rodzaju prądu elektrycznego przepływającego przez twoje ciało fizyczne, a cała twoja głowa może promieniować światłem z tego centrum ognia, jakim jest trzecie oko.

Pozostawaj w tej fazie medytacji jakieś dziesięć minut. Po dziesięciu minutach, albo kiedy poczujesz się usatysfakcjonowany, weź nosem głęboki wdech i wraz z wydechem powtórz mentalnie "Za każdym razem, kiedy przebywam na tym poziomie świadomości, uczę się używać coraz większej części mojego umysłu w sposób kreatywny".
Pozwól, żeby oddech powrócił do normalnego rytmu, uwolnij kulę energii poprzez szóstą czakrę i wizualizacje z nią związane, i mentalnie powróć do pokoju i odpręż się.
Po kilku chwilach zacznij mentalnie odliczać od jeden do pięciu, a kiedy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się pełen wigoru, bardzo przytomny, ugruntowany fizycznie i zrelaksowany.



My Gurudev Swami Vishwananda

Nowa Rzeczywistość (tłumaczenie z blogu virtual-Babaji-Vishwananda)


"Twój umysł usiłuje wszystko dzielić, patrz jednak poza to, co postrzegają twoje oczy fizyczne. Spoglądaj w światło. TO ŚWIATŁO, KTÓRYM WSZYSCY EMANUJECIE, KTÓRYM KAŻDY Z WAS EMANUJE - TO JEST NOWA RZECZYWISTOŚĆ.
Kiedy osiągniesz ten poziom, wiedz, że dotarłeś do punktu pełnej realizacji.
Praktykuj więc i uczyń z tego cel codziennej sadhany.

MAHAVATAR BABAJI: Obrazowym i zrozumiałym przykładem postrzegania trzecim okiem (adźna czakra) wyższych wibracji jest używany w materialnym świecie wiatrak elektryczny. Kiedy wiatrak nie jest podłączony do kontaktu, jest wyłączony, twoje fizyczne oczy wyraźnie widzą fizyczną masę poszczególnych skrzydeł. Kiedy pojawia się wyższa wibracja wiatraka spowodowana prądem elektrycznym przyspieszającym rotacyjny ruch skrzydeł - oczy fizyczne widzą poprzez skrzydła wiatraka. Nie widzisz poszczególnych skrzydeł wiatraka, ale sam ruch światła. Co się stało ze skrzydłami? Logika podpowiada, że one są tam nadal, ale twoje oczy fizyczne ich nie widzą, a postrzegają tylko wibrujące światło. Podobnie jest z okiem duchowym, posiada ono zdolność, zgodnie z Boskim wzorem, umożliwienia tobie postrzegania wyższych wibracji światła. Dlaczego nie widzisz duchowego oka [ośrodek energetyczny adźna] fizycznymi oczami?
Logika podpowiada, że najpierw musisz stać się świadom samego trzeciego oka, a potem możesz postrzegać wyższe wibracje światła, których przykładem jest samo trzecie oko."
-powyższy tekst pochodzi z książki: Jedność z Bogiem



Medytacja Ajna (adźna) -Oglądanie Światła

W Medytacji Ajna wejdziesz w kontakt z jakością, która harmonizuje wszystko wewnątrz ciebie.
Aby zacząć Medytację Ajna usiądź wygodnie z wyprostowanym kręgosłupem.
Zamknij oczy i zacznij głęboko oddychać nosem bez robienia odstępu pomiędzy wdechem a wydechem i poczuj się zrelaksowany.
Odprężając się stawaj się świadomy swojego ciała obserwując oddech przez pięć minut.
Po pięciu minutach skieruj uwagę na szóstą czakrę pomiędzy brwiami.
Następnie skieruj tam oddech.
Z każdym wdechem odczuwaj jak energia skoncentrowana w trzecim oku nasila się.
Odczujesz ją jako ciepło i intensywność, które będą nasilać się z każdym wdechem.

W miarę jak będzie to przybierało na sile wizualizuj energię jako kule światła indygo.
Poczuj ją i wizualizuj to światło jako nasilające się i jaśniejące - przez około dwie do trzech minut.
Następnie poczuj, jak twoja świadomość kieruje się ku górze, aż dotrze do punktu pomiędzy brwiami i odczuj, że ześrodkowana jest ona w tej kuli energii.
Teraz sam stań się kulą energii i poczuj jak promieniujesz z tego centrum na całe ciało i na otoczenie.

Poczuj siebie jako jedność wszystkich jaźni. Poczuj jak twój umysł promieniuje jednocześnie we wszystkich kierunkach i poczuj, jak wypełniasz swoją świadomością cały pokój.
Zwróć uwagę na to, jak czujesz się fizycznie, emocjonalnie i mentalnie.
Im bardziej koncentrujesz się na trzecim oku, tym pełniejsze staje się zjednoczenie świadomości i tym co nieuświadomione.
W tym stanie możesz poczuć coś w rodzaju prądu elektrycznego przepływającego przez twoje ciało fizyczne, a cała twoja głowa może promieniować światłem z tego centrum ognia, jakim jest trzecie oko.

Pozostawaj w tej fazie medytacji jakieś dziesięć minut. Po dziesięciu minutach, albo kiedy poczujesz się usatysfakcjonowany, weź nosem głęboki wdech i wraz z wydechem powtórz mentalnie "Za każdym razem, kiedy przebywam na tym poziomie świadomości, uczę się używać coraz większej części mojego umysłu w sposób kreatywny".
Pozwól, żeby oddech powrócił do normalnego rytmu, uwolnij kulę energii poprzez szóstą czakrę i wizualizacje z nią związane, i mentalnie powróć do pokoju i odpręż się.
Po kilku chwilach zacznij mentalnie odliczać od jeden do pięciu, a kiedy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się pełen wigoru, bardzo przytomny, ugruntowany fizycznie i zrelaksowany.



My Gurudev Swami Vishwananda

czwartek, 26 listopada 2009

Swami Vishwananda i "...boski darszan w Gdańsku"

Poniżej piękna relacja z Darszanu ze Swamim Vishwanandą, który się odbył 19 listopada 2009 w Gdańsku:



"JAJ GURUDEV!!!


Wisiała nad nami złota kula, z której sypał się nam na głowy złoty pył. Nie istniał czas, przestrzeń, rozum ani ego. Tylko serce biło w obecności GURU rytmem równym i słyszalnym dla wszystkich. Równość, zgodność i miłość była wyczuwalna w każdym ruchu, geście, słowie, pieśni. Cudowna chwila nie do opisania słowami. Tak subtelna, łącząca i zarazem trwała, niezapomniana więź, która odmieniła nas już na zawsze. GURU pokazał swoją niewyobrażalną wielkość. Wskazał nam cechy, które pragnie aby odradzały się w nas. Dał nam odczuć swą miłość i jedność z każdym a zarazem pokazał zmienność, która nas otacza (zmienił program bo był OMH ha,ha,ha!). Kierował nami z taką dobrocią i humorem, że wszyscy się mu poddali z radością. Czuć było naturalność i niespotykany humor, wesołość i siłę życiową każdego z nas. To ON to sprawił. Kieruje nami umiejętnie i oczekuje tylko dobroci i miłości. To wspaniały ON. Wypełnia nas po brzegi i jest w naszych sercach już na zawsze. Dziękujmy Bogu co dnia, że GO mamy. HARIBOLLL !!!


Pozdrawiam z miłością

Viola ze Szczecina"


Kliknij w zdjęcie aby wejść do galerii

Swami Vishwananda i "...boski darszan w Gdańsku"

Poniżej piękna relacja z Darszanu ze Swamim Vishwanandą, który się odbył 19 listopada 2009 w Gdańsku:



"JAJ GURUDEV!!!


Wisiała nad nami złota kula, z której sypał się nam na głowy złoty pył. Nie istniał czas, przestrzeń, rozum ani ego. Tylko serce biło w obecności GURU rytmem równym i słyszalnym dla wszystkich. Równość, zgodność i miłość była wyczuwalna w każdym ruchu, geście, słowie, pieśni. Cudowna chwila nie do opisania słowami. Tak subtelna, łącząca i zarazem trwała, niezapomniana więź, która odmieniła nas już na zawsze. GURU pokazał swoją niewyobrażalną wielkość. Wskazał nam cechy, które pragnie aby odradzały się w nas. Dał nam odczuć swą miłość i jedność z każdym a zarazem pokazał zmienność, która nas otacza (zmienił program bo był OMH ha,ha,ha!). Kierował nami z taką dobrocią i humorem, że wszyscy się mu poddali z radością. Czuć było naturalność i niespotykany humor, wesołość i siłę życiową każdego z nas. To ON to sprawił. Kieruje nami umiejętnie i oczekuje tylko dobroci i miłości. To wspaniały ON. Wypełnia nas po brzegi i jest w naszych sercach już na zawsze. Dziękujmy Bogu co dnia, że GO mamy. HARIBOLLL !!!


Pozdrawiam z miłością

Viola ze Szczecina"


Kliknij w zdjęcie aby wejść do galerii

środa, 25 listopada 2009

List od Mamawatara Babadźi (tłumaczenie fragmentów z blogu virtual-Babaji-Vishwananda)

Mahavatar napisał list, a Swami Vishwananda opowiedział o siedmiu darach Ducha Św.

Mahavatar Babaji: "Kiedy w jednej z inkarnacji nadchodzi czas odrodzenia, najlepiej, gdy dokona się tego jeszcze za życia! Ci, którzy zwlekają do momentu śmierci ze znalezieniem spokoju Boskiej Miłości i z odrodzeniem się w sercu i duszy Jaźni, nie często tego doświadczają. Jednak Chrystus w nas samych - Boski Najwyższy Bezforemny Bóg - jest miłosierny. Jeśli więc ktoś jest szczery i dostatecznie rozwinął kontrolę umysłu, to może dostąpić miłosierdzia i odejść w pokoju odradzając się i łatwo doświadczając transformacji. Kontrola umysłu jest skarbem w procesie oczyszczania - niczym mieniący się diament. Nasza sadhana - praktyka duchowa, jest działaniem na naszej wybranej ścieżce duchowej. Wszystkie te praktyki, które my udostępniamy dla oczyszczania formy i osobowości inkarnowanego, składają się na kwiaty miłości ofiarowywane Bogu. Bóg przyjmuje dary sadhany i wytwarza się więź.
Widzicie drodzy przyjaciele internetowi, to tak, jak z obwodem elektrycznym na ziemi, który stwarza Bóg i daje Wam. Musicie ujarzmić energię znaną jako elektryczną, żeby chociaż stać się jej świadomym. Musicie utworzyć połączenie, które zamknie obwód i energia elektryczna będzie przepływać w sposób sferyczny i będzie mogła być odczuwana i wykorzystywana w sposób konstruktywny bądź destruktywny. Przykład tej Boskiej Zasady zapisany jest w Ramayanie w postaci życiorysów Pana Ramy i króla demona Ravany. Podobnie jest w przypadku połączenia się w sercu z Boską energią. Proces oczyszczania staje się intensywny wtedy, kiedy robimy sadhanę w formie praktyk i odczuwamy, doświadczamy Boga, a Boska Miłość Rozkwita w sercu - tak jak uczy Swami Vishwananda. Dlatego wspólnie z Nim, udostępniliśmy dwa bardzo silne sposoby sadhany znane jako Atma Kriyja i Om Healing. Błogosławimy każdemu z Was, kto dostraja swoje wibracje do naszych podczas tych dwóch rodzajów sadhany w procesie oczyszczania się na ścieżce duchowego nauczyciela Swamiego Vishwanandy. My pochodzimy z Boskiego Serca Miłości, nauczamy miłości i jesteśmy Miłością...i moi drodzy internetowi przyjaciele - wy też tym jesteście! Oczyszczanie jest pewną drogą do Boskiej Miłości. I tak jest i niech tak pozostanie. Ja jestem Babaji, który trwając w Jedności wszystkiego jest nieustannie konfrontowany z ciemnymi siłami, które mogłyby osłabić Boską pracę nad każdym z was. Niezłomnie trwam w Świetle, w Miłości i pozostanę waszym przywoływanym mistrzem Oświecenia na zawsze."


Swami Vishwananda: "Kiedy serce jest czyste [oczyszczone], inaczej postrzegasz świat. Gdy ktoś jest już na ścieżce duchowej, Bóg stara sie go przekupić, żeby pragnął jedynie Jego samego. [Tak jak ... Kriszna rozbijający garnki z masłem, po to by ludzie zawsze koncentrowali się na Nim, na Bogu]. Każdy inaczej przyjmuje to, co Bóg mu z radością ofiarowuje. W Biblii powiedziane jest, ze uczeń czyni postęp kiedy zstępuje na niego Boski Duch Św. i namaszcza go siedmioma darami [Ducha Św.], takimi jak jasnowidzenie, wiedza i mądrość. Następuje to w momencie dotarcia ucznia do siódmej czakry i osiągnięcia mokszy - wyzwolenia [Jivan Mukthi]."

List od Mamawatara Babadźi (tłumaczenie fragmentów z blogu virtual-Babaji-Vishwananda)

Mahavatar napisał list, a Swami Vishwananda opowiedział o siedmiu darach Ducha Św.

Mahavatar Babaji: "Kiedy w jednej z inkarnacji nadchodzi czas odrodzenia, najlepiej, gdy dokona się tego jeszcze za życia! Ci, którzy zwlekają do momentu śmierci ze znalezieniem spokoju Boskiej Miłości i z odrodzeniem się w sercu i duszy Jaźni, nie często tego doświadczają. Jednak Chrystus w nas samych - Boski Najwyższy Bezforemny Bóg - jest miłosierny. Jeśli więc ktoś jest szczery i dostatecznie rozwinął kontrolę umysłu, to może dostąpić miłosierdzia i odejść w pokoju odradzając się i łatwo doświadczając transformacji. Kontrola umysłu jest skarbem w procesie oczyszczania - niczym mieniący się diament. Nasza sadhana - praktyka duchowa, jest działaniem na naszej wybranej ścieżce duchowej. Wszystkie te praktyki, które my udostępniamy dla oczyszczania formy i osobowości inkarnowanego, składają się na kwiaty miłości ofiarowywane Bogu. Bóg przyjmuje dary sadhany i wytwarza się więź.
Widzicie drodzy przyjaciele internetowi, to tak, jak z obwodem elektrycznym na ziemi, który stwarza Bóg i daje Wam. Musicie ujarzmić energię znaną jako elektryczną, żeby chociaż stać się jej świadomym. Musicie utworzyć połączenie, które zamknie obwód i energia elektryczna będzie przepływać w sposób sferyczny i będzie mogła być odczuwana i wykorzystywana w sposób konstruktywny bądź destruktywny. Przykład tej Boskiej Zasady zapisany jest w Ramayanie w postaci życiorysów Pana Ramy i króla demona Ravany. Podobnie jest w przypadku połączenia się w sercu z Boską energią. Proces oczyszczania staje się intensywny wtedy, kiedy robimy sadhanę w formie praktyk i odczuwamy, doświadczamy Boga, a Boska Miłość Rozkwita w sercu - tak jak uczy Swami Vishwananda. Dlatego wspólnie z Nim, udostępniliśmy dwa bardzo silne sposoby sadhany znane jako Atma Kriyja i Om Healing. Błogosławimy każdemu z Was, kto dostraja swoje wibracje do naszych podczas tych dwóch rodzajów sadhany w procesie oczyszczania się na ścieżce duchowego nauczyciela Swamiego Vishwanandy. My pochodzimy z Boskiego Serca Miłości, nauczamy miłości i jesteśmy Miłością...i moi drodzy internetowi przyjaciele - wy też tym jesteście! Oczyszczanie jest pewną drogą do Boskiej Miłości. I tak jest i niech tak pozostanie. Ja jestem Babaji, który trwając w Jedności wszystkiego jest nieustannie konfrontowany z ciemnymi siłami, które mogłyby osłabić Boską pracę nad każdym z was. Niezłomnie trwam w Świetle, w Miłości i pozostanę waszym przywoływanym mistrzem Oświecenia na zawsze."


Swami Vishwananda: "Kiedy serce jest czyste [oczyszczone], inaczej postrzegasz świat. Gdy ktoś jest już na ścieżce duchowej, Bóg stara sie go przekupić, żeby pragnął jedynie Jego samego. [Tak jak ... Kriszna rozbijający garnki z masłem, po to by ludzie zawsze koncentrowali się na Nim, na Bogu]. Każdy inaczej przyjmuje to, co Bóg mu z radością ofiarowuje. W Biblii powiedziane jest, ze uczeń czyni postęp kiedy zstępuje na niego Boski Duch Św. i namaszcza go siedmioma darami [Ducha Św.], takimi jak jasnowidzenie, wiedza i mądrość. Następuje to w momencie dotarcia ucznia do siódmej czakry i osiągnięcia mokszy - wyzwolenia [Jivan Mukthi]."

wtorek, 24 listopada 2009

"Jedność z Bogiem"

Poniższe fragmenty pochodzą z właśnie wydanej w języku polskim książki podyktowanej przez Dźagadguru Mahawatara Babadźiego:


"Przyjmijcie płaszcz miłości, którym bogowie pragną was owinąć, i niech ta miłość doprowadzi was do domu, do wiecznego spokoju, za którym tęsknicie, w którym pragniecie żyć i spocząć. - Babadźi"

"W całej historii ludzkości pokryte wiecznym śniegiem szczyty świętych indyjskich gór Himalajów tradycyjnie uważano za siedzibę nieśmiertelnych bogów. Od tysiącleci te wysokie górskie rejony są mieszkaniem fizyczno-świetlnej Istoty, o wiecznie młodzieńczej postaci i młodej duchem,
w której ludzie rozpoznają Dźagadguru Mahawatara Babadźiego.
W ciągu wieków, a może tysiącleci, wiele osób spotkało Babadźiego i później nazywało go różnymi imionami.
Obecnie najczęściej przypisywane mu imiona to: Dźagadguru Mahawatar Babadźi i Nieśmiertelny Nauczyciel. Maha znaczy „wielki”, a awatar oznacza zstąpienie Boga w fizycznej postaci – w postaci Mahawatara. Babadźi znaczy ”szanowany ojciec”, a nieśmiertelny” – kogoś, kto żyje wiecznie. Stąd: Nauczyciel Świata, Nieśmiertelny Dźagadguru Mahawatar Babadźi.
W swoich Listach Babadźi wyjaśnia: „Rozmaite imiona, jakie mi przypisują, pochodzą od wybranych przez Boga ludzi, którzy napotkali w górach postać, wyglądającą jak ja w fizycznym ciele, wędrującą po graniach Himalajów w Indiach i w okolicy tych wysokich górskich rejonów”."



Wszystkich, którym nie udało się jeszcze zdobyć tej książki, lub którzy chcieliby zrobić najwspanialszy prezent swoim bliskim, zapraszamy do złożenia zamówienia w Bhakti Shop pisząc na adres e-mailowy: jednosczbogiem@bhaktimarga.org

W międzyczasie zapraszamy do zapoznania się z
40-dniową medytacją przygotowaną przez Mahavatara Babadźi. Aby się z nią zapoznać kliknij TUTAJ

Wszystkich zainteresowanych kursami
ATMA KRIYA zapraszamy TUTAJ