środa, 21 lipca 2010

Sri Swami Vishwananda i Mahavatar Babaji mówią o modlitwie

Swami Vishwananda mówi o modlitwie:

"Odprawiamy modlitwy "ilościowo" paląc świece, wiele świateł i mówiąc Bogu "Oto moja modlitwa do Ciebie". Ale to, czego Bóg chce naprawdę, to jakości naszej modlitwy.
Bóg chce, żeby nasze modlitwy płynęły z serca i byśmy nie mieli żadnych wątpliwości ani negatywizmu. Każda modlitwa, każda myśl, każde działanie jest wibracją na określonym poziomie. Podnoś częstotliwość wibracji, podnoś ją w swojej świadomości. Jesteś instrumentem Boga. Pokazujmy to, że jesteśmy Jego instrumentami nie słowami, ale naszymi uczynkami, tym, w jaki sposób wszystko przyjmujemy".



List od Mahavatara Kriya Babaji:
"Modlitwa jest formą wielbienia wtedy, kiedy kierowana jest do tego, co jest bezforemne we wszystkim, co istnieje.
Wszechświat zbudowany jest z atomów, nawet naukowcy mówią obecnie światu, że każdy atom zawiera "Cząstkę Boga". Dlatego każdy człowiek ma okazję rozpoznania zarówno od strony nauki jak i duchowości, że cząstka Boga znajduje się w każdej komórce jego jestestwa.

Maya jest piękną i bardzo pociągającą halucynacją, zawsze kuszącą i gotową uczynić z ciebie "swojego" wyznawcę. Podążasz wówczas za nią, a ulegając jej stajesz się jej niewolnikiem. Będziesz tak za nią biegł, prosząc o jej podarunki, kreując jeszcze więcej pragnień, aż spoczniesz w ostatnich chwilach swojego ziemskiego życia z wciąż niezaspokojonymi pragnieniami.

Moi przyjaciele, tak jak powiedział Chrystus - pragnijcie najpierw Królestwa Bożego, a wszystko inne będzie Wam dodane. Maya zostanie rozpoznana jako "oszustka". Człowiek ją stworzył, a ona urosła do rozmiarów monstrum, przyobleczona w piękną tkaninę pragnień. Wielu z Was nie słucha nauk Sri Swamiego Vishwanandy o Świętych, którzy zostali męczennikami. Dlaczego? Są one dla wielu z Was - ponieważ Wy, Wasza jaźń, stała się męczennikiem, ale zupełnie czegoś innego! "Nie! Tylko nie ja" powiecie. Podążajcie za swoją prawdziwą naturą, módlcie się do bezforemnego Boga w Was samych i obserwujcie jak uwalniacie się od męczeństwa w imię ludzkiej natury człowieka targanej pragnieniami. Proporcjonalnie do stopnia w jakim zobowiążecie się pozostawić pragnienia "więcej i więcej" materialnego świata, proporcjonalnie do tego pojawi się w Was pokój. I miłość będzie promieniować z Waszych świetlistych twarzy i oczu, tak jak u Oświeconych Mistrzów, których spotkaliście w Waszej życiowej podróży. Wiecie o tym w głębi Waszego serca; wiecie, co musicie robić. Róbcie to i bądźcie wolni. Zapraszamy Was do Boskiego Królestwa wyższych wibracji w Was samych. Amen i Om - Babaji"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz