Swami zabrał mnie na zwiedzanie kościołów, a ponieważ wychowałem się w tradycji Hinduistycznej, było to dla mnie nowe doświadczenie. Powiedział do mnie, że Bóg jest tak samo w kościołach jak i w świątyniach, i że Maryja jest tożsama z Durgą.
Zamiast czytać w książkach - miałem doświadczenie tego przy Swamim.
Swami powiedział mi:
-"Kochaj, tylko kochaj."
-Ale jak mam kochać?
-Najpierw pokochaj siebie.
-Jak mam kochać siebie?
-Nie ma potrzeby schlebiania sobie. Bądź po prostu zadowolony z tego kim jesteś i gdzie jesteś. Kiedy będziesz to potrafił-wtedy będziesz umiał kochać każdego.
Było to bardzo ważne, czego nauczyłem się od Niego.
Św. Senoch lub Św. Pantalejmon mieli tyle samo wiary i nabożeństwa do Jezusa i Maryji, co Hinduistyczny święty modlący się do Ramakriszny.
Jedni i drudzy mają bezwarunkową miłość i całkowite oddanie Bogu.
piątek, 13 listopada 2009
Miłość
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz