Swami Vishwananda często powiada, ze Bóg podaje nam wszystko złotej tacy. Bóg może nawet włożyć nam kawałek z tej tacy w usta, ale każdy sam musi juz zdecydować czy go połknąć. W nawiązaniu do tego, jeden z uczniów opowiedział swoją historię:
"Swami Vishwananda jest zawsze gotowy stworzyć dla każdego warunki odpowiednie dla jego duchowego wzrostu. Poprzez szereg lekcji Swamiego, odkryłem w sobie głębokie pokłady negatywizmu, o których istnienie bym siebie nigdy nie podejrzewał. Za łaską Swamiego, nauczyłem sie bez lęku trwać twarzą w twarz z ciemnością, aż ją pokonałem.
Nie wierzę, że bez wielkiego, wewnętrznego wsparcia mojego Guru, byłbym w stanie pokonać w sobie negatywizm i lęk.
Na dodatek czuję, że ogrom karmy jaki obecnie przerabiam, jest raptem małą cząstką wielkiego ciężaru, jaki mój Guru wziął za mnie na Siebie. Jestem pewien, że w swojej ogromnej skromności Swami nigdy nikomu się do tego nie przyzna, ale wiem o tym z mojego wewnętrznego doświadczenia.
Wielkość guru można pojąc dopiero pod koniec szczęśliwie przerobionej lekcji i każda kolejna lekcja daje coraz większą jasność. Kiedy lekcja już zostaje przerobiona, wówczas objawia się zrozumienie słów i zachowań Guru.
poniedziałek, 20 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz